Wydaje mi się, że Zetorowi chodzi mimo wszystko o coś innego.
Używa jak rozumiem pojęcia prawcia w znaczeniu konserwatyzmu...
Mnie się wydaje, że to jest poprawna konstatacja. Prawicowiec/konserwatysta(?) oczekuje, że zmiany nastapią w wyniku oddolnych mikroruchów, które znamionują, że obecny stan jest nieprzystosowany do potrzeb jednostek. Prawicowiec będzie natomiast protestował rpzeciwko zamierzonym programom zmian. Nie chodzi o to, kto rządzi. Chodzi o to, czy ktoś planuje nowe. Natychmiast rodzą się skojarzenia z budowaniem nowego człowieka sowieckiego, etc… Ale to tylko przypadek, że tego typu programy zmian tworzone były przez siły lewicowe, moim zdaniem.
Zetorowi (przy okazji: mnie też) nie przeszkadza, że ludzie wybierają lewicowe rządy. Przeszkadza natomiast, kiedy te rządy zaczynają programować i planować naprzód…
Zmiana jest okej kiedy zmienia się, a nie wtedy, kiedy zaplanowaliśmy sobie.
Dlatego jestem zwolennikiem budżetów zadaniowych. Planowanie wydatków to kompletna głupota…
ad Igła
Wydaje mi się, że Zetorowi chodzi mimo wszystko o coś innego.
Używa jak rozumiem pojęcia prawcia w znaczeniu konserwatyzmu...
Mnie się wydaje, że to jest poprawna konstatacja. Prawicowiec/konserwatysta(?) oczekuje, że zmiany nastapią w wyniku oddolnych mikroruchów, które znamionują, że obecny stan jest nieprzystosowany do potrzeb jednostek. Prawicowiec będzie natomiast protestował rpzeciwko zamierzonym programom zmian. Nie chodzi o to, kto rządzi. Chodzi o to, czy ktoś planuje nowe. Natychmiast rodzą się skojarzenia z budowaniem nowego człowieka sowieckiego, etc… Ale to tylko przypadek, że tego typu programy zmian tworzone były przez siły lewicowe, moim zdaniem.
Zetorowi (przy okazji: mnie też) nie przeszkadza, że ludzie wybierają lewicowe rządy. Przeszkadza natomiast, kiedy te rządy zaczynają programować i planować naprzód…
Zmiana jest okej kiedy zmienia się, a nie wtedy, kiedy zaplanowaliśmy sobie.
Dlatego jestem zwolennikiem budżetów zadaniowych. Planowanie wydatków to kompletna głupota…
+ A. M. D. G. +
hexenhammer -- 31.12.2007 - 12:52