paradoksalnie możliwe, że dzięki takim gościom dla których sprzedanie sie za profity i kasę odżywa – próbujące powrócić z wewnętrznej emigracji / jak napisałem wyrażając swój akces do niniejszego forum / dość ambitne grono odrzuconych. twoje, moje może nasze ego, które nie chce już być obrażane przez tego typu nuworyszy ekwilibrystyki słownej i antyestetyki . dzisiaj już chyba bardziej niż oczywiste staje się stanowisko niezgody na dalszą degenerację pojęć takich jak honor, prawda czy też zwykła ludzka przyzwoitość. blogi internetowe są tego wyrazem gdyż stały się platformą dla wymiany przemyśleń. natomiast drażniące i niebezpieczne staje się dyskutanctwo i tak podskórnie wyczuwalna tendencja do dowalenia komuś ot tak po prostu. jako forma odreagowania. wydaje się, że w tym sensie niebezpieczeństwo kontroli forum blogerskiego nie jest taka skomplikowana jak by się wielu deklarującym “niezależność” blogerom wydawało. wystarczy talent polemiczny i wiele można osiągnąć także w złej sprawie. nikt z nas nie jest wolny od takiej pokusy. w ringu zadaje się przecież ciosy. promujmy więc może estetykę gier logicznych. natomiast zdecydowanie nie wyklucza to tępienia pasożytów. mam nadzieję że to forum w takim kierunku zmierza. sorry za tę przydługą może niezbyt “wycyzylowaną myśl”. pasożyty żerują na nas od lat szanowni koledzy i koleżanki. propagandy nie zagadamy.
w sprawie "lisowszczyzny"
paradoksalnie możliwe, że dzięki takim gościom dla których sprzedanie sie za profity i kasę odżywa – próbujące powrócić z wewnętrznej emigracji / jak napisałem wyrażając swój akces do niniejszego forum / dość ambitne grono odrzuconych. twoje, moje może nasze ego, które nie chce już być obrażane przez tego typu nuworyszy ekwilibrystyki słownej i antyestetyki . dzisiaj już chyba bardziej niż oczywiste staje się stanowisko niezgody na dalszą degenerację pojęć takich jak honor, prawda czy też zwykła ludzka przyzwoitość. blogi internetowe są tego wyrazem gdyż stały się platformą dla wymiany przemyśleń. natomiast drażniące i niebezpieczne staje się dyskutanctwo i tak podskórnie wyczuwalna tendencja do dowalenia komuś ot tak po prostu. jako forma odreagowania. wydaje się, że w tym sensie niebezpieczeństwo kontroli forum blogerskiego nie jest taka skomplikowana jak by się wielu deklarującym “niezależność” blogerom wydawało. wystarczy talent polemiczny i wiele można osiągnąć także w złej sprawie. nikt z nas nie jest wolny od takiej pokusy. w ringu zadaje się przecież ciosy. promujmy więc może estetykę gier logicznych. natomiast zdecydowanie nie wyklucza to tępienia pasożytów. mam nadzieję że to forum w takim kierunku zmierza. sorry za tę przydługą może niezbyt “wycyzylowaną myśl”. pasożyty żerują na nas od lat szanowni koledzy i koleżanki. propagandy nie zagadamy.
salman pers -- 03.01.2008 - 22:37