Dlatego nie ma jakiegoś Possessed, które nie odznaczyło się w mojej pamięci. Zauważ, że przewaga jest wikingów, bo tzw floryda jakoś mniej mnie kręciła.
choć z geografii nie jestem mocny. Jednak jakoś Morgothy i inne Entombedy lepiej przyswajałem niż Morbidy i Obituary.
To nie historia
Dlatego nie ma jakiegoś Possessed, które nie odznaczyło się w mojej pamięci. Zauważ, że przewaga jest wikingów, bo tzw floryda jakoś mniej mnie kręciła.
sajonara -- 22.01.2008 - 10:23choć z geografii nie jestem mocny. Jednak jakoś Morgothy i inne Entombedy lepiej przyswajałem niż Morbidy i Obituary.