A ja sobie naiwnie czekam na dostawę z Mołdawii w piątek. Oj wtorek, wtorek! Przekonam się na własnej skórze jak mocno sparaliżowane sa te granice. Pozdro
jacek.jarecki63@gmail.com
No super
A ja sobie naiwnie czekam na dostawę z Mołdawii w piątek. Oj wtorek, wtorek!
Przekonam się na własnej skórze jak mocno sparaliżowane sa te granice.
Pozdro
jacek.jarecki63@gmail.com
Jacek Jarecki -- 23.01.2008 - 18:11