Na ile oszacowaliście zainteresowanie, a jaka była faktycznie widownia??
Bo wyszło jak z małyszomanią. nakręcono koniunkturę na skoki, a pod krokwią miejsca ni kilka rodzin, a tu ludy ciągną, że zakopiankę zatkali. Niektórym mogło to mocno zohydzić i drugi raz się do Zakopca nie wybiorą.
Meczu nikt nie wygrał, bo lało i trzeba było skończyć przed czasem, a u mnie tak zacinało, że nic nie widziałem.
kto wygrał mecz?
Na ile oszacowaliście zainteresowanie, a jaka była faktycznie widownia??
Bo wyszło jak z małyszomanią. nakręcono koniunkturę na skoki, a pod krokwią miejsca ni kilka rodzin, a tu ludy ciągną, że zakopiankę zatkali. Niektórym mogło to mocno zohydzić i drugi raz się do Zakopca nie wybiorą.
Meczu nikt nie wygrał, bo lało i trzeba było skończyć przed czasem, a u mnie tak zacinało, że nic nie widziałem.
sajonara -- 30.01.2008 - 23:23