no właśnie – chocby taka wojna secesyjna – Południe nie chciało bezcłowo sprowadzac towary z Europy, a pewne ciemne typki namówiły Lincolna, by napadł na Południe, choc w konstytucji była opcja secesji…
możemy wziąc też Rzym [notabene bardzo do USA podobny], w którym właśnie napadano się na sąsiadów, bo taki oligarcha dostawał potem prowincję...
ale to by sugerowało, że lepiej dac się państwu okradac niż pozwalac się zabijac na jakiś głupich wojnach…
OK choroby też są od zarania dziejów… ale się na nie godzimy.
To chyba kwestia wiedzy ludzi, czy potrafią rozszyfrowac, czy takie dziwolągi językowe jak “wyższa koniecznośc”, czy “użytecznosc publiczna” służą pewnym grupom
Eumenesie
no właśnie – chocby taka wojna secesyjna – Południe nie chciało bezcłowo sprowadzac towary z Europy, a pewne ciemne typki namówiły Lincolna, by napadł na Południe, choc w konstytucji była opcja secesji…
możemy wziąc też Rzym [notabene bardzo do USA podobny], w którym właśnie napadano się na sąsiadów, bo taki oligarcha dostawał potem prowincję...
ale to by sugerowało, że lepiej dac się państwu okradac niż pozwalac się zabijac na jakiś głupich wojnach…
OK choroby też są od zarania dziejów… ale się na nie godzimy.
To chyba kwestia wiedzy ludzi, czy potrafią rozszyfrowac, czy takie dziwolągi językowe jak “wyższa koniecznośc”, czy “użytecznosc publiczna” służą pewnym grupom
hrPonimirski -- 18.02.2008 - 21:41