Mozesz sie nie zgadzac z Edelmanem – wolny kraj (i bardzo dobrze). Tylko zdaj sobie sprawe, ze on to pisze z pozycji czlowieka, ktory przed wojna obserwowal cywilizowanych panow narodowcow w krawacikach, do ktorych nawiazuje dzisiejsza mlodziez wszechpolska. Nie raz, nie dwa dostal w ryj, za to tylko, ze pokazal swoja zydowska gebe na Nowym Swiecie, kolo Uniwersytetu. Sluchal pomrukow zadowolenia z wiesci “jak Adolf sobie radzi z Zydami”.
Prawdopodobnie (tego dokladnie nie wiem) bral udzial w akcji obronnej Bundu na wielkanoc 1940 roku, kiedy to sobie narodowcy z NOR (Narodowa Organizacja Radykalna – przywódctwo Andrzej Świetlicki przed wojna ONR, procz niego między innymi Erazm Samborski, Władysław Studnicki, Zygmunt Cybichowski i ksiądz Stanisław Trzeciak.) rozruchy w okupowanej przez Niemcow Warszawie urzadzili – od 22 marca do 28 marca – rozbijanie sklepów, bicie Żydów, okrzyki “Niech żyje wolna Polska bez Żydów”, “Precz z żydokomuną i Stalinem”, “Niech żyje Hitler”.
Widzial jak powoli umiera getto i czytywal w tym sam czasie to co wypisywali rozni “straznicy mysli narodowej” w swych podziemnych pisemkach.
Wiec moze byc przeczulony. Choc ja osobiscie mysle, ze nie tedy droga.
A – i jeszcze Jacer – ten “czlowieczek” i “dziadunio” byl zolnierzem ŻOB i AK, bral czynny udzial w dwoch powstaniach. A po wojnie byl niezlym kardiologiem i dzialal w opozycji w czasach, gdy tato dzisiejszego guru MW grzal dupe w kolaboracyjnych radach przy Jaruzelskim.
Chcialys miec 1/10 charyzmy i sily, jaka ma Edelman – nawet dzis, nad grobem.
Wiec, mozesz sie Jacer nie zgadzac, twoje dobre prawo. Ale tych “czlowieczkow” to sobie daruj.
@jacer
Jacer,
Mozesz sie nie zgadzac z Edelmanem – wolny kraj (i bardzo dobrze). Tylko zdaj sobie sprawe, ze on to pisze z pozycji czlowieka, ktory przed wojna obserwowal cywilizowanych panow narodowcow w krawacikach, do ktorych nawiazuje dzisiejsza mlodziez wszechpolska. Nie raz, nie dwa dostal w ryj, za to tylko, ze pokazal swoja zydowska gebe na Nowym Swiecie, kolo Uniwersytetu. Sluchal pomrukow zadowolenia z wiesci “jak Adolf sobie radzi z Zydami”.
Prawdopodobnie (tego dokladnie nie wiem) bral udzial w akcji obronnej Bundu na wielkanoc 1940 roku, kiedy to sobie narodowcy z NOR (Narodowa Organizacja Radykalna – przywódctwo Andrzej Świetlicki przed wojna ONR, procz niego między innymi Erazm Samborski, Władysław Studnicki, Zygmunt Cybichowski i ksiądz Stanisław Trzeciak.) rozruchy w okupowanej przez Niemcow Warszawie urzadzili – od 22 marca do 28 marca – rozbijanie sklepów, bicie Żydów, okrzyki “Niech żyje wolna Polska bez Żydów”, “Precz z żydokomuną i Stalinem”, “Niech żyje Hitler”.
Widzial jak powoli umiera getto i czytywal w tym sam czasie to co wypisywali rozni “straznicy mysli narodowej” w swych podziemnych pisemkach.
Wiec moze byc przeczulony. Choc ja osobiscie mysle, ze nie tedy droga.
A – i jeszcze Jacer – ten “czlowieczek” i “dziadunio” byl zolnierzem ŻOB i AK, bral czynny udzial w dwoch powstaniach. A po wojnie byl niezlym kardiologiem i dzialal w opozycji w czasach, gdy tato dzisiejszego guru MW grzal dupe w kolaboracyjnych radach przy Jaruzelskim.
Chcialys miec 1/10 charyzmy i sily, jaka ma Edelman – nawet dzis, nad grobem.
Wiec, mozesz sie Jacer nie zgadzac, twoje dobre prawo. Ale tych “czlowieczkow” to sobie daruj.
xipetotec -- 19.02.2008 - 09:58