Oczywiście ,że kryterium wzrostu nijak ma się do wartości polityka ,czy wogóle człowieka , przerażająca jest jedynie “mizeria ogólna “klasy politycznej i to zarówno po lewej, po prawej ,w centrum i gdzie tam jeszcze.Mam takie nie odparte wrażenie jakby powstało nowwe KC, które za wszelką cenę chce nas przekonac, że- bez nich ani rusz,a zeby nam nie było nudno to co jakiś czas- raz opozycjia -raz koalicjia, już nie długo braknie literek w alfabecie do wymślania nowych skrótów dla kolejnych partii, a ludzie wciąz ci sami ,jedni wysocy drudzy niscy, a wszyscy jakoś mizerni.
re: Maluchokracja
Oczywiście ,że kryterium wzrostu nijak ma się do wartości polityka ,czy wogóle człowieka , przerażająca jest jedynie “mizeria ogólna “klasy politycznej i to zarówno po lewej, po prawej ,w centrum i gdzie tam jeszcze.Mam takie nie odparte wrażenie jakby powstało nowwe KC, które za wszelką cenę chce nas przekonac, że- bez nich ani rusz,a zeby nam nie było nudno to co jakiś czas- raz opozycjia -raz koalicjia, już nie długo braknie literek w alfabecie do wymślania nowych skrótów dla kolejnych partii, a ludzie wciąz ci sami ,jedni wysocy drudzy niscy, a wszyscy jakoś mizerni.
Michał szlachcic -- 06.03.2008 - 16:42