Odniose sie tylko do małego fragmentu Panskiego tekstu, mianowicie dotyczącego Ukrainy. Otóż na Ukrainie nie da się kupić ziemi, bo nie ma takiej możliwości prawnej. Można ja natomiast wydzierżawić na 45 lat.
Ale o tym też Pan już może zapomnieć, jako że została ona w zasadzie już wydzierżawiona odpowiednim ludziom, którzy teraz czekają na wprowadzenie ustawy o prywatnej własności ziemi, by odkupić ja za przysłowiową hrywnę.
Faktem też jest, że ci wielcy dzierżawcy mają zamiar stworzyć na wzór amerykański wielkie farmy, ktore w kompleksowy sposób będą przetwarzały wszelkie zasiane czy zasadzone rośliny.
I dlatego twierdziłem kilka tekstów temu, że Ukraina będzie w najbliższych latach nie tylko krajem rozgrywającym na europejskim rynku żywności, ale i energetycznym (w przypadku biomasy).
Szanowny Panie Bloxerze
Odniose sie tylko do małego fragmentu Panskiego tekstu, mianowicie dotyczącego Ukrainy. Otóż na Ukrainie nie da się kupić ziemi, bo nie ma takiej możliwości prawnej. Można ja natomiast wydzierżawić na 45 lat.
Ale o tym też Pan już może zapomnieć, jako że została ona w zasadzie już wydzierżawiona odpowiednim ludziom, którzy teraz czekają na wprowadzenie ustawy o prywatnej własności ziemi, by odkupić ja za przysłowiową hrywnę.
Faktem też jest, że ci wielcy dzierżawcy mają zamiar stworzyć na wzór amerykański wielkie farmy, ktore w kompleksowy sposób będą przetwarzały wszelkie zasiane czy zasadzone rośliny.
I dlatego twierdziłem kilka tekstów temu, że Ukraina będzie w najbliższych latach nie tylko krajem rozgrywającym na europejskim rynku żywności, ale i energetycznym (w przypadku biomasy).
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 28.04.2008 - 10:45