Miło jest kogoś spotkać, kto wierzy głęboko i nie usiłuje narzucać swojego poglądu innym.
Odnośnie historii o Ev, to nie sądzę, żeby to alcchajmer był odpowiedzialny za powtarzanie historii. Moim zdaniem jest to wynik demencji. Ponadto nie rozumiem samej historyjki. Chyba wymaga kilku słów wyjaśnienia.
Pani Bianko!
Miło jest kogoś spotkać, kto wierzy głęboko i nie usiłuje narzucać swojego poglądu innym.
Odnośnie historii o Ev, to nie sądzę, żeby to alcchajmer był odpowiedzialny za powtarzanie historii. Moim zdaniem jest to wynik demencji. Ponadto nie rozumiem samej historyjki. Chyba wymaga kilku słów wyjaśnienia.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 23.06.2008 - 09:47