Staram się zrozumieć Twój punkt widzenia. I już prawie mi się to udało. Zgadzam się z Tobą co do zasady. Prawie, bo znowu jakieś nowe wątki wchodzą.
Na organizacji akcji policyjnych się nie znam, nic a nic. Po prostu takie obrazki widziałam. Ale i tak usprawiedliwianie czegoś na zasadzie “bo inni tak robią” nieszczególnie przypada mi do gustu.
I szukam tego argumentu “bo u siebie siedzą cicho”, bezskutecznie. Tak samo jak “straszenia czadorem”.
No nic. Będę trzymać kciuki, żeby Francji, która właśnie objęła prezydencję UE, udało się przeforsować tzw. “pakt imigracyjny”.
Zdaje się, że Francja dość ma przepychanek ulicznych. I chyba nie tylko tego i nie tylko ona.
Pozdrawiam niezbyt rozumnie…
p.s. A o podteksty żadne to nigdy bym Cię podejrzewała nawet. Też coś! :)
Griszqu
Staram się zrozumieć Twój punkt widzenia. I już prawie mi się to udało. Zgadzam się z Tobą co do zasady. Prawie, bo znowu jakieś nowe wątki wchodzą.
Na organizacji akcji policyjnych się nie znam, nic a nic. Po prostu takie obrazki widziałam. Ale i tak usprawiedliwianie czegoś na zasadzie “bo inni tak robią” nieszczególnie przypada mi do gustu.
I szukam tego argumentu “bo u siebie siedzą cicho”, bezskutecznie. Tak samo jak “straszenia czadorem”.
No nic. Będę trzymać kciuki, żeby Francji, która właśnie objęła prezydencję UE, udało się przeforsować tzw. “pakt imigracyjny”.
Zdaje się, że Francja dość ma przepychanek ulicznych. I chyba nie tylko tego i nie tylko ona.
Pozdrawiam niezbyt rozumnie…
p.s. A o podteksty żadne to nigdy bym Cię podejrzewała nawet. Też coś! :)
Magia -- 01.07.2008 - 11:59