Cola z czerwonym winem to bardzo popularne połączenie na Słowacji (a może i w Czechach?).
Co do winności cidru upierać się nie będę, ale we Francji, tak jak wino, może być wytrawny lub nie, butelki podobne (no, zazwyczaj zamykane korkiem jak od szampana, choć i w plastikowych zakręcanych można kupić), jeśli chodzi o proces produkcyjny – kompletnie się nie znam.
Likier mirabelkowy (likier, nie destylat) jako pamiątka z Lotaryngii od lat stoi w szafce i jakoś nikt nie chce się skusić. Ciekawe.
Panowie
Cola z czerwonym winem to bardzo popularne połączenie na Słowacji (a może i w Czechach?).
Co do winności cidru upierać się nie będę, ale we Francji, tak jak wino, może być wytrawny lub nie, butelki podobne (no, zazwyczaj zamykane korkiem jak od szampana, choć i w plastikowych zakręcanych można kupić), jeśli chodzi o proces produkcyjny – kompletnie się nie znam.
Likier mirabelkowy (likier, nie destylat) jako pamiątka z Lotaryngii od lat stoi w szafce i jakoś nikt nie chce się skusić. Ciekawe.
julll -- 15.07.2008 - 09:51