Swoją własną dyscyplinę sportową. Jeszcze nie olimpijską
Plucie do leżącego na trotuarze kapsla.
Jak trafię, to wołam – lato Boniek jak od Tyskiego albo Szewińska jak od Wareckiego. Kapsel.
Ja mam
Swoją własną dyscyplinę sportową.
Jeszcze nie olimpijską
Plucie do leżącego na trotuarze kapsla.
Jak trafię, to wołam – lato Boniek jak od Tyskiego albo Szewińska jak od Wareckiego.
Igła -- 07.08.2008 - 21:33Kapsel.