Ja jestem opóźniona w rozwoju. Naprawdę.
Wybacz.
Może podejdźmy do tego w ten sposób, zgodny z duchem Grzesiowego wpisu, nic nie dzieje się przypadkiem.
Niby karkołomne tłumaczenie, ale z drugiej strony…
Coś w tym jest.
:)
Max...
Ja jestem opóźniona w rozwoju. Naprawdę.
Wybacz.
Może podejdźmy do tego w ten sposób, zgodny z duchem Grzesiowego wpisu, nic nie dzieje się przypadkiem.
Niby karkołomne tłumaczenie, ale z drugiej strony…
Coś w tym jest.
:)
Gretchen -- 22.09.2008 - 12:34