Należy się zastanowić, czy jakiekolwiek działania Donalda Tuska są ukierunkowane na ratowanie twarzy Lecha Kaczyńskiego. I oczywiście odwrotnie. Reakcje i podjęte działania w dobie kryzysu finansowego wskazują, ze następuje odwrót od znaczenie instytucji wspólnotowych na rzecz działań rządów poszczególnych krajów. Tym samym, jeśli za cenę blamażu na salonach zagranicznych wzmocnić można pozycję w kraju, to obydwie strony konfliktu gotowe są tego dokonać. Idzie o realną władzę w kraju.
Azraelu
Należy się zastanowić, czy jakiekolwiek działania Donalda Tuska są ukierunkowane na ratowanie twarzy Lecha Kaczyńskiego. I oczywiście odwrotnie. Reakcje i podjęte działania w dobie kryzysu finansowego wskazują, ze następuje odwrót od znaczenie instytucji wspólnotowych na rzecz działań rządów poszczególnych krajów. Tym samym, jeśli za cenę blamażu na salonach zagranicznych wzmocnić można pozycję w kraju, to obydwie strony konfliktu gotowe są tego dokonać. Idzie o realną władzę w kraju.
Griszeq -- 14.10.2008 - 11:16