“Ponieważ Gretchen bezwarunkowo wychwalała antypedagogikę, zatem moje pytanie, czy oddała własne dzieci w “dobre ręce” zaraz po urodzeniu, było uzasadnione, choć na pewno nie uprzejme. Tylko, czy w stosunku do osób takiejpreweniencji można być uprzejmym.”
Przeczytałam zalinkowane od Grzesia
“Ponieważ Gretchen bezwarunkowo wychwalała antypedagogikę, zatem moje pytanie, czy oddała własne dzieci w “dobre ręce” zaraz po urodzeniu, było uzasadnione, choć na pewno nie uprzejme. Tylko, czy w stosunku do osób takiej preweniencji można być uprzejmym.”
Uparciuszek…
Piękne to wszystko. Naprawdę piękne.
Gretchen -- 25.10.2008 - 20:52