Współczuję. Pewnie nie tylko w pociągu do Poznania z tymi ćwokami-dyrektorami musiał się spotykać. Lepsze jednak już było to niż gułag. Ile ludzkich talentów ta PRL zmarnowała…
Wzruszające wspomnienie
Współczuję.
leszek.sopot -- 25.10.2008 - 23:46Pewnie nie tylko w pociągu do Poznania z tymi ćwokami-dyrektorami musiał się spotykać. Lepsze jednak już było to niż gułag. Ile ludzkich talentów ta PRL zmarnowała…