jeśli bowiem przyjmiemy, że polityka zagraniczna oraz ekonomiczna lezy w gestii rządu, to uchylenie się premiera Tuska od wyjazdu jest chyba tez niezgodne z konstytucją.
Rozumiem, że p. Tusk chcial wpuścić (i po częsci wpuścil) Pana Prezydenta w maliny, ale jednocześnie sam sie w nie wpuścil. A już stwierdzenie Tuska, że ma dużą wyobraźnię – co mialo się odnosić do pytania, co będzie jeśli Pan Prezydent nie wypelni instrukcji rządowej w Brukseli – też kwalifikuje się na cos więcej niż tylko kpiny. To zaniechanie podstawowych obowiązków rządu czyli rządzenia.
Jakby nie patrzeć, mamy kryzys polityczny, i to chyba największy od 1989 roku, jako że rząd odmawia wypelniania swoich obowiązków, a prezydent przekracza swoje kompetencje.
Jest gorzej, Panie Azraelu,
jeśli bowiem przyjmiemy, że polityka zagraniczna oraz ekonomiczna lezy w gestii rządu, to uchylenie się premiera Tuska od wyjazdu jest chyba tez niezgodne z konstytucją.
Rozumiem, że p. Tusk chcial wpuścić (i po częsci wpuścil) Pana Prezydenta w maliny, ale jednocześnie sam sie w nie wpuścil. A już stwierdzenie Tuska, że ma dużą wyobraźnię – co mialo się odnosić do pytania, co będzie jeśli Pan Prezydent nie wypelni instrukcji rządowej w Brukseli – też kwalifikuje się na cos więcej niż tylko kpiny. To zaniechanie podstawowych obowiązków rządu czyli rządzenia.
Jakby nie patrzeć, mamy kryzys polityczny, i to chyba największy od 1989 roku, jako że rząd odmawia wypelniania swoich obowiązków, a prezydent przekracza swoje kompetencje.
Pozdrawiam ze smutkiem
Lorenzo -- 04.11.2008 - 21:13