Widzi pan, mnie ci, którzy mówią o “solidarności z generałem” kompletnie nie obchodzą.
Bo to skrajni kretyni dla mnie są.
Jakoś zawsze ta solidarność odzywa się w nich w okolicach połowy grudnia, pewnie pogoda taka…
Co nie przeszkadza im mówić, że Pinochet zbrodniarzem był. Ot co.
Kmioty tak. Zdrajcy nie. No dobra, na pachołków zgodzę się jeszcze.
Szkoda tylko, że przez takich ch… (kropki związane ze zmianą mojego imydżu) mówienie “ajem lewicowiec” to obciach, no.
Referent
Widzi pan, mnie ci, którzy mówią o “solidarności z generałem” kompletnie nie obchodzą.
Bo to skrajni kretyni dla mnie są.
Jakoś zawsze ta solidarność odzywa się w nich w okolicach połowy grudnia, pewnie pogoda taka…
Co nie przeszkadza im mówić, że Pinochet zbrodniarzem był. Ot co.
Kmioty tak. Zdrajcy nie. No dobra, na pachołków zgodzę się jeszcze.
Szkoda tylko, że przez takich ch… (kropki związane ze zmianą mojego imydżu) mówienie “ajem lewicowiec” to obciach, no.
Jestem dumnym damskim bokserem
Mad Dog -- 14.12.2008 - 11:11