Wedle mnie to nawet maszyny na psy schodzą, zapewne dlatego że są jak chińskie chihuahua, maleńkie i jednorazowe?, nie mówiąc o ich użytkownikach (MU).
Nawet proste adresy im się mylą, i maszynom, które je mają wywoływać z sieci ale i zapatrzonym w wywołane maszyny Użytkowników (MU). „przeprosiny Prezesa z inteligencją” nie tylko zawisły na samej górze Salonu 24
Co nie zmienia, że..
jedynym wnioskiem jaki się nasuwa jest bezradna konstatacja, że inteligencja to jeden wielki bajzel. Przynajmniej jeśli o systematykę idzie.
Hm..
Wedle mnie to nawet maszyny na psy schodzą, zapewne dlatego że są jak chińskie chihuahua, maleńkie i jednorazowe?, nie mówiąc o ich użytkownikach (MU).
Nawet proste adresy im się mylą, i maszynom, które je mają wywoływać z sieci ale i zapatrzonym w wywołane maszyny Użytkowników (MU).
„przeprosiny Prezesa z inteligencją” nie tylko zawisły na samej górze Salonu 24
Co nie zmienia, że..
jedynym wnioskiem jaki się nasuwa jest bezradna konstatacja, że inteligencja to jeden wielki bajzel. Przynajmniej jeśli o systematykę idzie.
Od siebie dodam – że nie tylko.
Igła -- 02.02.2009 - 17:50