we Wrocławiu coraz częściej w ścisłym centrum nie dopuszczamy w parterach oddziałów banków, firm ubezpieczeniowych i sprzedaży telefonów komórkowych. Na szczęście Rynek i okolice jest odpowiednio zaknajpiony, czego zazdrości nam nawet stolica. Ja osobiście najbardziej żałuję, gdy znikają księgarnie…
Agawo,
we Wrocławiu coraz częściej w ścisłym centrum nie dopuszczamy w parterach oddziałów banków, firm ubezpieczeniowych i sprzedaży telefonów komórkowych. Na szczęście Rynek i okolice jest odpowiednio zaknajpiony, czego zazdrości nam nawet stolica. Ja osobiście najbardziej żałuję, gdy znikają księgarnie…
jotesz -- 07.02.2009 - 23:09