Nikomu już nie dowierzam.
Ot i tak większość kończy na tym, że se ciepłe gniazdko kleci, granty konsumuje, frukty ( za Mireksem ) z gruszy kijem obija, coby spadły.
I tak się toczą, te taczki.
Problemem nie jest, że się toczą, bo to i dobre jest.
Problemem, dokąd koleina prowadzi?
Tak se słucham i dumam dlaczego Janerka najpierw zasechł a potem zniknął?
Ja prszę szanowneho Sergiusza
Nikomu już nie dowierzam.
Ot i tak większość kończy na tym, że se ciepłe gniazdko kleci, granty konsumuje, frukty ( za Mireksem ) z gruszy kijem obija, coby spadły.
I tak się toczą, te taczki.
Problemem nie jest, że się toczą, bo to i dobre jest.
Problemem, dokąd koleina prowadzi?
Tak se słucham i dumam dlaczego Janerka najpierw zasechł a potem zniknął?
Igła -- 12.03.2009 - 21:51