Przecież sa procedury jakieś ogłaszania świętych czy błogosławionych, ta całaa afera to trochę śmieszna jest i od początku 9a właściwie od zawsze) troszkę chyba stosunek niektórych do papieża przesadny był i bałwochwalczy, tak sobie myślę.
Acz się nie znam na tym.
pzdr
Hm, ale po co się spieszyć?
Przecież sa procedury jakieś ogłaszania świętych czy błogosławionych, ta całaa afera to trochę śmieszna jest i od początku 9a właściwie od zawsze) troszkę chyba stosunek niektórych do papieża przesadny był i bałwochwalczy, tak sobie myślę.
Acz się nie znam na tym.
pzdr
grześ -- 11.06.2009 - 19:08