Ja uważam, że aby te dwie społeczności mogły w zgodzie z sobą żyć potrzebne jest jakieś "duże" wydarzenie, które był ich łączyło w jakiś sposób – jakiś prawdziwie wspólny cel – coś w tym rodzaju – a tak to raczej będą się "dąsać" jeszcze dłouuugo.
re: Kolejna runda rokowań na Cyprze: szansa na przełom?
Ja uważam, że aby te dwie społeczności mogły w zgodzie z sobą żyć potrzebne jest jakieś "duże" wydarzenie, które był ich łączyło w jakiś sposób – jakiś prawdziwie wspólny cel – coś w tym rodzaju – a tak to raczej będą się "dąsać" jeszcze dłouuugo.
HIPOTECZNE (gość) -- 07.07.2009 - 23:27