A w prawej kolumnie bloga miałem wtedy coś takiego:
——
Prawda (archiwum)
Rzadko odpowiadam, prawda, na pytania, komentuję tylko u znajomych, raz w miesiącu konfiguruję skórkę. Zamierzam korzystać z opcji ignoruj, prawda, blogera. Jeśli ją, prawda, znajdę. Interesuję się kulturą i sztuką. Lubię wołowinę i czerwone, prawda, wino i dyskusje o niczym, z których, prawda, wynikają rzeczy poniekąd interesujące. Gram w piłkę nożną na pozycji defensywnego pomocnika, napastnika albo, prawda, prawego skrzydłowego. Nie lubię wysokich bramkarzy. Na życie zarabiam, prawda, jako referent. Na mojej krótkiej, prawda, czarnej liście są sześćdziesiąt cztery osoby. Znam Rona Asmusa. Stanowczo protestuję przeciwko czepianiu się IPN-u. Trzeba mnie brać takiego, jakim jestem, bo już się, prawda, raczej nie zmienię. W ostatnich wyborach głosowałem na, prawda, Tuska i bardzo się tego wstydzę. Winy zamierzam, prawda, odpokutować, udając się na pieszą pielgrzymkę na Makczó Pikczó, które leży w Peró. Chciałbym kiedyś wygrać konkurs na blogera roku, napisać do prawdziwej, prawda, gazety, albo chociaż usłyszeć swój głos w radio. Mam pewne, powiedzmy…, prawda, obawy, czy zostanę przez konfederatów, prawda, przyjęty. Tak naprawdę jestem wrażliwy i łatwo mnie dotknąć. Długo przeżywam niepowodzenia, wyrzuty sumienia ciągną się za mną czasem, prawda, niczym czarna legenda za, prawda, Piotrusiem. Lubię ludzi (wyuczone), choć jestem, prawda, mizantropem (wrodzone). Zapraszam do komentowania moich, prawda, tekstów. O!, pierwszy zajrzał Pan Odys i ta klasyfikacja się już nie zmieni! Dziękuję!
U referenta jest jak u przedwojennego fryzjera, każdy musi wyjść zadowolony. Kiedy jest smutno, to jest smutno, poza tym bywa wesoło. Blog został przewidziany na dziesięć tekstów, ale jak będzie fajnie, to przedłużę do tuzina albo przedłużę.
“A na drzewach, zamiast liści, będą wisieć komuniści”.
Kiedy pojawiły się głosy, że blogerowi musiało o coś chodzić, zaczął zastanawiać się, czy oni aby nie mieli trochę racji. Zrobiło mu się głupio, że wcześniej sam na to nie wpadł, i że znowu dowiaduje się od innych. Teraz było już za późno, właśnie minął granice królestwa, po tym jak wczoraj wyruszył w drogę.
——
-->Maszyna TXT
A w prawej kolumnie bloga miałem wtedy coś takiego:
——
Prawda (archiwum)
Rzadko odpowiadam, prawda, na pytania, komentuję tylko u znajomych, raz w miesiącu konfiguruję skórkę. Zamierzam korzystać z opcji ignoruj, prawda, blogera. Jeśli ją, prawda, znajdę. Interesuję się kulturą i sztuką. Lubię wołowinę i czerwone, prawda, wino i dyskusje o niczym, z których, prawda, wynikają rzeczy poniekąd interesujące. Gram w piłkę nożną na pozycji defensywnego pomocnika, napastnika albo, prawda, prawego skrzydłowego. Nie lubię wysokich bramkarzy. Na życie zarabiam, prawda, jako referent. Na mojej krótkiej, prawda, czarnej liście są sześćdziesiąt cztery osoby. Znam Rona Asmusa. Stanowczo protestuję przeciwko czepianiu się IPN-u. Trzeba mnie brać takiego, jakim jestem, bo już się, prawda, raczej nie zmienię. W ostatnich wyborach głosowałem na, prawda, Tuska i bardzo się tego wstydzę. Winy zamierzam, prawda, odpokutować, udając się na pieszą pielgrzymkę na Makczó Pikczó, które leży w Peró. Chciałbym kiedyś wygrać konkurs na blogera roku, napisać do prawdziwej, prawda, gazety, albo chociaż usłyszeć swój głos w radio. Mam pewne, powiedzmy…, prawda, obawy, czy zostanę przez konfederatów, prawda, przyjęty. Tak naprawdę jestem wrażliwy i łatwo mnie dotknąć. Długo przeżywam niepowodzenia, wyrzuty sumienia ciągną się za mną czasem, prawda, niczym czarna legenda za, prawda, Piotrusiem. Lubię ludzi (wyuczone), choć jestem, prawda, mizantropem (wrodzone). Zapraszam do komentowania moich, prawda, tekstów. O!, pierwszy zajrzał Pan Odys i ta klasyfikacja się już nie zmieni! Dziękuję!
U referenta jest jak u przedwojennego fryzjera, każdy musi wyjść zadowolony. Kiedy jest smutno, to jest smutno, poza tym bywa wesoło. Blog został przewidziany na dziesięć tekstów, ale jak będzie fajnie, to przedłużę do tuzina albo przedłużę.
“A na drzewach, zamiast liści, będą wisieć komuniści”.
Kiedy pojawiły się głosy, że blogerowi musiało o coś chodzić, zaczął zastanawiać się, czy oni aby nie mieli trochę racji. Zrobiło mu się głupio, że wcześniej sam na to nie wpadł, i że znowu dowiaduje się od innych. Teraz było już za późno, właśnie minął granice królestwa, po tym jak wczoraj wyruszył w drogę.
——
;))))))
——————————
referent Bulzacki -- 06.12.2009 - 19:14r e f e r a t | Pátio 35