Chyba pupcia zbita. Mam trochę osobistych spraw na głowie i nie bardzo mogę sobie pozwolić na zajęcie się imprezą na za dwa dni. Być może uda mi się zebrać parę podpisów i wysłać list, ale to wszystko na co mogę się porwać.
Pozdrawiam
Panie Dymitrze!
Chyba pupcia zbita. Mam trochę osobistych spraw na głowie i nie bardzo mogę sobie pozwolić na zajęcie się imprezą na za dwa dni. Być może uda mi się zebrać parę podpisów i wysłać list, ale to wszystko na co mogę się porwać.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 03.02.2010 - 22:48