Panie Jerzy

Panie Jerzy

czytał Pan o co chodzi?
To nie pomysł Metra, ani tym bardziej wzmiankowanego redaktora wybiórczej, tylko..
No niech Pan kliknie a wszystko będzie jasne :)

A propos redaktora, to nie tyle że straszył – pozywał i wygrywał wszystkie sprawy hurtem. Gdzieś już o tym wzmiankowałem.
Nie chce mi się szukać ;)

Pozdrawiam

PS
Poszukał Pan może to miejsce we Wrocku, gdzie mógłbym narzędzia zostawić?


Raport z zacumowanej tratwy By: marekpl (4 komentarzy) 4 luty, 2010 - 04:31