wiem jedno, że chyba feministki nie są upoważnione, by dyktować warunki KK…a wiem też, że komunistyczne władze wiele dóbr KK zabrało.
Szczerze, nie mam zamiaru walki z KK wszczynać, są ważniejsze sprawy i naprawdę wiele naszych pieniędzy idzie na głupsze sprawy.
Pozdrawiam i cieszę się, że się moja wizja podoba.
MAW
wiem jedno, że chyba feministki nie są upoważnione, by dyktować warunki KK…a wiem też, że komunistyczne władze wiele dóbr KK zabrało.
Szczerze, nie mam zamiaru walki z KK wszczynać, są ważniejsze sprawy i naprawdę wiele naszych pieniędzy idzie na głupsze sprawy.
Pozdrawiam i cieszę się, że się moja wizja podoba.
Pozdrawiam.
Wspólny blog I & J
Alga -- 08.03.2010 - 10:02