Przypadkiem wpadłam ździś w telebredniach na wynurzenia niejakiego Wyżnikiewicza.
Ten adept nauk kłamczyńskich, zwanych statystyką & ekonometrią :), owiewał niczym oparami kadzidła telefrajerów, roztaczając miraże emeryckich wakacji pod palmami, w ten sam sposób w jaki robili to wysłannicy “Bóska” ponad dekadę temu.
Taka sama wybiórczość, takie same manipulowanie danymi, takie same ściemy.
Ba! Nawet od dwusetki!
Przypadkiem wpadłam ździś w telebredniach na wynurzenia niejakiego Wyżnikiewicza.
Ten adept nauk kłamczyńskich, zwanych statystyką & ekonometrią :), owiewał niczym oparami kadzidła telefrajerów, roztaczając miraże emeryckich wakacji pod palmami, w ten sam sposób w jaki robili to wysłannicy “Bóska” ponad dekadę temu.
Taka sama wybiórczość, takie same manipulowanie danymi, takie same ściemy.
Pyszota.
Magia -- 16.02.2012 - 18:59