Pojęcia nie mam. Przez pomyłkę poszedłem do pracy, zamiast do kina. Tłumaczę to w ten sposób, że ciężko się walczy z przyzwyczajeniem. Z kolei odpowiadając na Pana zupełnie sensowne pytanie, zwrócę uwagę, że wszystko zależy od okoliczności. Czasem lepiej w domu, czasem warto w kinie. Tak ogólnie nie da się odpowiedzieć, bo nawet jak Pan będzie stał niewzruszony, może się okazać, że świat się wokół Pana obraca, przesuwa, uskakuje, i nagle dowie się Pan, że jest w miejscu niespodziewanym i jeszcze wczoraj zupełnie nie do zniesienia i nie do pomyślenia. Powie Pan – niemożliwe? “A w Charkowie dali dwóm mężczyznom ślub. Wszyscy mówili pomyłka, pomyłka! No i po roku urodziły im się bliźniaczki”. Sofronow to wszystko przewidział.
-->Sergiusz
Pojęcia nie mam. Przez pomyłkę poszedłem do pracy, zamiast do kina. Tłumaczę to w ten sposób, że ciężko się walczy z przyzwyczajeniem. Z kolei odpowiadając na Pana zupełnie sensowne pytanie, zwrócę uwagę, że wszystko zależy od okoliczności. Czasem lepiej w domu, czasem warto w kinie. Tak ogólnie nie da się odpowiedzieć, bo nawet jak Pan będzie stał niewzruszony, może się okazać, że świat się wokół Pana obraca, przesuwa, uskakuje, i nagle dowie się Pan, że jest w miejscu niespodziewanym i jeszcze wczoraj zupełnie nie do zniesienia i nie do pomyślenia. Powie Pan – niemożliwe? “A w Charkowie dali dwóm mężczyznom ślub. Wszyscy mówili pomyłka, pomyłka! No i po roku urodziły im się bliźniaczki”. Sofronow to wszystko przewidział.
referent -- 19.12.2015 - 12:52