Nie widzę nigdzie zachwytów. A argument z Ziemkiewicza wyborny, choć uważam, że jego pies jest ciekawszym rozmówcą. A jeśli nie ma psa, to jego kot. A jeśli nie ma kota, to pole rzepaku, które rozlicza w KRUS-ie. Jednym zdaniem, bardzo mi przykro.
>JM
Nie widzę nigdzie zachwytów. A argument z Ziemkiewicza wyborny, choć uważam, że jego pies jest ciekawszym rozmówcą. A jeśli nie ma psa, to jego kot. A jeśli nie ma kota, to pole rzepaku, które rozlicza w KRUS-ie. Jednym zdaniem, bardzo mi przykro.
referent -- 19.03.2017 - 22:22