Rzecz to oczywista, jestem wrażliwy na każdą ludzka krzywdę, w tym kobiet.
Choć nie tak, jak wujaszek Sewek. Nobody is perfect.
Sorki bardzo, ale o jakim to „grupowym ataku prawdziwych patriotów na te dwie panie” piszesz?
O czyjej ”krzywdzie”? Volenti non fit iniuria
Jak było? Wiadomo…
Red. Pacewicz nie kryje, że ;”obie bohaterki tekstu skorzystały z zamieszania wywołanego kontrdemonstracjami i wmieszały się w tłum smoleński…”
A bohaterki to potwierdzają.
Elwira: „Przyjeżdżam co miesiąc na miesięcznice z Obywatelami RP, jestem w tym ruchu. Ochrona była dziurawa, bo z powodu kontrdemonstracji nie mogli ustawić barierek. Nie miałam znaczka Obywateli, jakoś mnie przepuścili…”
Andżela; ”…nikt mnie nie zatrzymał. Było nas siedmioro… Znajomi z widzenia z poprzednich miesięcznic. Ta była moja trzecia, w kwietniu dostałam nawet przepustkę smoleńską… Kiedy Kaczyński powiedział o białych różach, zaczęliśmy krzyczeć „kłamca”... Po apelu smoleńskim i modlitwie podeszła ta posłanka Czerwińska, rozwinęliśmy jej w twarz flagę „Strajk kobiet”
I nie mnie zaciekawiło, a Piotra, dziennikarza z misją, cyt: ”Dlaczego właśnie one odważyły się wejść w smoleński tłum i kilka metrów od Kaczyńskiego? To wymagało odwagi i determinacji. Dlaczego one?”
Byłem więc przekonany, ze tylko dygniesz i grzecznie Piotrowi odpowiesz… Nie zmuszałem Cię do wycinania hołubców.:)
Co do policji… Jaka jest każdy widzi. Jeśli tak się zachowuje, w biały dzień, w środku miasta… W czasach do których tęsknimy…
Najdroższa Heleno
Rzecz to oczywista, jestem wrażliwy na każdą ludzka krzywdę, w tym kobiet.
Choć nie tak, jak wujaszek Sewek. Nobody is perfect.
Sorki bardzo, ale o jakim to „grupowym ataku prawdziwych patriotów na te dwie panie” piszesz?
O czyjej ”krzywdzie”? Volenti non fit iniuria
Jak było? Wiadomo…
Red. Pacewicz nie kryje, że ;”obie bohaterki tekstu skorzystały z zamieszania wywołanego kontrdemonstracjami i wmieszały się w tłum smoleński…”
A bohaterki to potwierdzają.
Elwira: „Przyjeżdżam co miesiąc na miesięcznice z Obywatelami RP, jestem w tym ruchu. Ochrona była dziurawa, bo z powodu kontrdemonstracji nie mogli ustawić barierek. Nie miałam znaczka Obywateli, jakoś mnie przepuścili…”
Andżela; ”…nikt mnie nie zatrzymał. Było nas siedmioro… Znajomi z widzenia z poprzednich miesięcznic. Ta była moja trzecia, w kwietniu dostałam nawet przepustkę smoleńską… Kiedy Kaczyński powiedział o białych różach, zaczęliśmy krzyczeć „kłamca”... Po apelu smoleńskim i modlitwie podeszła ta posłanka Czerwińska, rozwinęliśmy jej w twarz flagę „Strajk kobiet”
I nie mnie zaciekawiło, a Piotra, dziennikarza z misją, cyt: ”Dlaczego właśnie one odważyły się wejść w smoleński tłum i kilka metrów od Kaczyńskiego? To wymagało odwagi i determinacji. Dlaczego one?”
Byłem więc przekonany, ze tylko dygniesz i grzecznie Piotrowi odpowiesz… Nie zmuszałem Cię do wycinania hołubców.:)
Co do policji… Jaka jest każdy widzi. Jeśli tak się zachowuje, w biały dzień, w środku miasta… W czasach do których tęsknimy…
Serdeczności
yassa -- 26.05.2017 - 13:22