Czy Polska jest poważnym krajem?

Na Haiti trzęsienie ziemi, jakiego tam nie było od dwustu lat, (które dotknęło według szacunków 3 mln osób) jest to jeden z najbiedniejszych krajów świata a na pewno obu Ameryk.

Różne państwa, instytucje i osoby prywatne śpieszą z pomocą.

Rząd Polski, całkiem dużego państwa i jak na standardy światowe (jeśli nie porównujemy się z Europą zachodnią, Kanadą, USA, Japonią czy Australią) całkiem zamożnego obiecał pomoc na kwotę dwadzieścia razy mniejszą niż kwota zadeklarowana przez Brada Pitta i Angelinę Jolie.

Później zwiększy kwotę obiecanej pomocy do 150 tysięcy dolarów.

Oczywiście pewnie każda pomoc się liczy, ale nie lepiej by było po prostu pomóc (jeśli nas nie stać na pieniądze), tylko wysyłając ratowników, psy, żywność a zbieranie pieniędzy zostawić organizacjom.

Podejrzewam, że raczej takie zachowania nie powodują wzrostu naszej pozycji w świecie.

P.S.

Caritas

UNICEFf

Polecam tekst 1Maud o Haiti, która zresztą świetne teksty o różnych dalekich krajach pisze. Muszę kiedyś jej poczytać więcej w wolnej chwili

P.P.S. Nie chciałem, że ten wpis zabrzmiał jak jakiś szantaż emocjonalny i wyliczanie, ile kto pomógł,mam nadzieję, że tak nie wyszło.

Średnia ocena
(głosy: 5)

komentarze

Grześ

Sorry, ale to czy dany kraj jest poważny, nie zależy od sumy, jaką wpłaca przy takich okazjach.


Nie, no ja wiem,

ale oferowanie kwoty takiej jak pierwotnie mało poważne mi się wydawało.

Przecież 50 tys dolarów to jest kwota , którą miesięcznie prezesi banków niektórych u nas zarabiają.

A 150 tys dolarów w kilka.

Moim zdaniem lepiej było w w ogóle w takim razie z ofertą pomocy pieniężnej nie wyskakiwać.

Ale może się czepiam, nie znam się de facto, ale zaczynam pisać też na TXT o poważnych sprawach, bo ostatnio mam wrażenie, że TXT oderwało się trochę od rzeczywistości.

pzdr


Polska

to nie tylko rząd


DB,

no ale rząd nasz reprezentuje i jego komunikaty, szczególnie te wypływające w świat sa jakąś tam nasz wizytówką.


Grzesiu

RZĄD JAKI JEST, KAŻDY WIDZI!

Wspólny blog I & J


Jot Jot,

to też fakt w sumie.


Racja,

50 tys. brzmi idiotycznie. Choć nie powiem, żeby los Haiti wzruszał mnie przesadnie… Ja należę do tych europocentryków, na których się tak wkurwiasz :)

Niestety, moje serce ma swoje ograniczenia, nie umiem jak Stachura:

Na wieść o trzęsieniu ziemi w Chile
moje stopy zawstydziły się one
i chciały się zaraz też zapadnąć
do wąwozu jakiegoś piekielnego.

więc ja im przypominam rozsądność
że trzęsienie na mnie wielki pode mną
jako zemsta kretów na lotos kwiat

więc ja im przypominam cierpliwość
i proszę żeby były zdolne w tym


kraj g... zjadów

Niestey, nasi politycy są bez klasy. Nie znają proporcji nie mają godności.

Tu wam jeszcze dodam, że choć jak gdzieś napisałem, żyjemy w kraju całkowicie bezpiecznym pod względem geologiczno/klimatycznym – żadnych tragicznych tsunami, powodzi, trzęsień ziemi i tornado – to mamy za to jedno z najgorszych położeń geopolitycznych, które spowodwało, że na przestrzeni dziejów zginło tu więcej ludzi niż w wielu giga katastrofach razem wziętych.


a właśnie

lagriffe

choć żyjemy w kraju całkowicie bezpiecznym pod względem geologiczno/klimatycznym – żadnych tragicznych tsunami, powodzi, trzęsień ziemi i tornado – to mamy za to jedno z najgorszych położeń geopolitycznych, które spowodwało, że na przestrzeni dziejów zginło tu więcej ludzi niż w wielu giga katastrofach razem wziętych.

pamiętam świetny rysunek Mleczki, gdzie Pan Bóg mowi do podwładnego

“a Polakom zrobię dowcip, i umieszczę ich między Niemcami a Rosją !”


Lagriffe&MAW,

to położenie to przecież też nie jest coś danego na zawsze, niby te Niemcy np. na Zachodzie, ale trzeba pamiętać, że przez setki lat Niemcy były podzielone na setki państewek i dopiero potęga Prus nam jakoś naprawdę zaszkodziła (pomijam 10 i 11 wiek walk z I Rzeszą)

A pamiętajmy że sami se te Niemcy tu zaprosiliśmy (1226 Zakon Krzyżacki) i przez setki lat choć byliśmy już tak od UNii z Litwą a na pewno za Kazimierza Jagiellończyka i w 16 wieku dużo silniejsi od nich) to nie umieliśmy się z przyszłym wrogiem rozprawić.

Teraz nie przychodzi mi żadne państwo na myśl, ale kilka innych z fatalnym strategicznym położeniem geograficznym by jeszcze znalazł.


Polska poważny kraj?

może kiedyś ... ?

=moje nudne i banalne foty=


Grzesiu

odpowiadam na Twoje pytanie
Tak, Polska jest poważnym krajem leżącym w Europie (do Wisły – za nią to już ponoć Azja).
Jest ważnym strategicznie państwem tyle, że wyzutym z państwowości, stąd swołocz na Wiejskiej od 20 lat, stąd te wszystkie Czcigodne Towarzystwa, stąd ten najdroższy w Europie burdel


Pino, ale przecież nie chodzi o to by się wzruszać na siłę,

ja nie wymagam od nikogo wzruszeń ni nie szantażuję emocjonalnie, notka miała być zimna:) i mówić trochę o czymś innym.

Gdybyśmy chcieli się przejmować całym złem tego świata a szczególnie Afryki, Azji, itd, to bysmy chyba oszaleli, trudno egzystować ze świadomośćią, że de facto większości ludzi jest na tym świecie jakoś tam chujowo, a niektórym się udało.

Chyba każdy musi więc być w jakiś sposób cynicznym skurwysynem:(

Acz drugiej strony takie chrześcijaństwo czegos tam wymaga od nas, kiedyś przeczytałem dobra notkę Chevaliera, może znajdę, ale zanim znajdę streszczę myśl, że on uwierzyć nie może i tym chrześcijaninem nie będzie, bo wtedy musiał by naprawdę pójść za Jezusem, nie na pół gwizdka, nie połowicznie, nie być takim letnim katolikiem tylko kims kto naprawdę spełnia przykazanie miłości.

Dobre to było.

Sorry że właściwie nie na temat gadam.


Lagriffe,

ano politycy sa jacy są.

Inna sprawa, że sami ich wybieramy i narzekamy później:)

A położenie, faktycznie, bywało pechowe bardzo.


Doc,

jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie

:)


Marku,

wyzutym z państwowości?

Możesz rozwinąć?


Grzesiu

mogę. Uczynię to w oddzielnym wpisie. Okej?
Pozdrawiam


Okej:)

pzdr


Grzesiu,

ja też się odwołam do pewnego rysunku, opisowo, bo w sieci go nie znajdę.

Siedzi ludzik na drabinie (sic), drabina stoi na czymś, co wygląda jak kontur Polski. Gdzieś na drugim planie, za tą drabiną i ludzikiem, wisi sobie w powietrzu cała kula ziemska.

Kumasz?

Ja nie znoszę samej myśli o tym, że coś jest awykonalne, więc wolę się ograniczać do najbliższego otoczenia. Mogę zrobić herbaty żulowi, oddać krew, albo wrzucić dwa zeta na Orkiestrę.

To nie ja czy Ty mamy obowiązek zbawić cały świat. Zresztą wiadomo, jak kończą się takie pomysły.

Pozdrawiam


Pino,

To jest akurat dobre:

“Ja nie znoszę samej myśli o tym, że coś jest awykonalne, więc wolę się ograniczać do najbliższego otoczenia. Mogę zrobić herbaty żulowi, oddać krew, albo wrzucić dwa zeta na Orkiestrę.”

Gdyby każdy tak postepował, to i ten świat by zbawiony został:)

Znasz, to posłuchaj:)

Trzy znaki

Zmieniajmy życie zmieniajmy świat
podajmy ręce przekażmy znak
zacznijmy od siebie, zacznijmy zaraz,
zacznijmy teraz

Ratujmy życie, ratujmy świat
otwórzmy oczy przestańmy spać
zacznijmy od siebie, zacznijmy zaraz
zacznijmy teraz
ja

Armia rulez:)


Wolę to:

My jesteśmy śmiech
Wszechmogący śmiech
My jesteśmy śpiew
Zapomniany śpiew

My jesteśmy ziarna
Rozrzucone ziarna
My jesteśmy Armia
Niewidzialna Armia

:)


No fakt,

ale ja lubię patos&pozytywne przesłanie:

W zakamarkach nocy oświetlamy mrok
na zakrętach ulic przyspieszamy krok
w zakamarkach życia przynosimy siebie
na zakrętach myśli czekamy na Ciebie

Chcemy wygrywać wojny, wojny bez łez
chcemy wygrywać wojny, wojny bez łez
chcemy wygrywać wojny, wojny bez łez
wojny bez łez wojny bez łez
ho!


Łojezu.

Jak ogień spadasz na zdobycz
Ofiarą jestem ja
I piórem z Twojego skrzydła
na wodzie rysuję ślad

Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, poznać się daj.
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, wstawaj i walcz!


jaka ładna akademia

się tutaj zrobiła :)
a gdzie bukiety, gdzie ?
gdzie są kwiaty i orkiestra
grać!


azja

marekpl

odpowiadam na Twoje pytanie
Tak, Polska jest poważnym krajem leżącym w Europie (do Wisły – za nią to już ponoć Azja).
Jest ważnym strategicznie państwem tyle, że wyzutym z państwowości, stąd swołocz na Wiejskiej od 20 lat, stąd te wszystkie Czcigodne Towarzystwa, stąd ten najdroższy w Europie burdel

Azja zaczyna się za Wisłą.


Panie Grzesiu!

Poważne Niemcy dały 1 mln. Niepoważna Dania dała 1,1 mln. Czy w tym kontekście tak źle wypada nasze 0,1 mln?

Pozdrawiam


Wiesz co, Grzesiu...

Bardzo mi żal tych ludzi i współczuję ogromnie…

Ale.

Należę do tych niepoważnych.

Jest wiele, wiele bogatszych państw na świecie, dla których teraz wolne pole do popisu, np: do walki o całkowite wpływy na Haiti…
Piękna turystyczna wyspa…
Trochę pomtślunku i raj dla darczyńcy.

Uważam, że dobrze., że nie pozostaliśmy obojętni i pomagamy na ile nas stać.
Tyle.


Panie Jerzy, no fakt,

jeszcze inna kwestia jest ważniejsza chyba, jak tę pomoc się zużytkuje.
Może się czepiłem bez sensu więc?

Już niewazne chyba.


Dorcia,

oki, więc jak nas nie stać, to nie było sensu w ogóle deklarować tych pieniędzy i tyle.

A pomagać choćby przez pozarządowe organizacje.

MI chodzi o to, że rząd się chyba niepotrzebnie i za szybko wychylił z kwotą jednak trochę śmieszną.


Subskrybuj zawartość