Taż ten Korwin to chucherko jest, jakby tak Jarecki na niego w studni zleciał, to że aż!
Ale mnie się Pańskie aluzje źle zaczynają kojarzyć. Bo Pan to niby Jareckiemu coraz to kogo innego siulisz (mam zapamiętane, wiedz), ale nieszczere to. Nieszczere. Coś mi się widzi, że sam się sromasz w koperczaki iść, to per procura próbujesz. Ale toż wstydzić się nie ma czego, bo wokół same znajome Twoje!
Załóż pan wreszcie jego fanklub, tego Jareckiego. I jeździj za nim, jako pojedyncza gruppie.
Nawet jak polewkę czarną (z kaczej, znaczy się, krwi) dostaniesz, to nie dosyć, że smacznie podjesz, ale i skompensujesz sobie w polityce lokalnej. Zawsze to będziesz Pan miał szanse się na układ większościowy, wedle pana Luxa przewidzianego planu afirmatywnego, załapać.
A dodatkowo jako mniejszość narodowa występując, większość Pan stworzysz i samowładnie, choć za demokratycznym przyzwoleniem, rządzić będziesz!