Bandytierka w czystej postaci. Zresztą zasady rekrutacji do grup przemoc uprawiających chyba podobne. I tu wychodzi przewaga małych miasteczek, bo tu zarówno bandyci miejscowi, jak i policjanci, przeca Jareckiego znają i “dzień dobry” a “dzień dobry” Inne klimaty, choc prawdę mówiąc mamy sztuk1 straznika miejskiego, ale ten wyglada całkiem na nikogo i jego akurat nie znam.
pozdrawiam
Borsuku
Bandytierka w czystej postaci. Zresztą zasady rekrutacji do grup przemoc uprawiających chyba podobne. I tu wychodzi przewaga małych miasteczek, bo tu zarówno bandyci miejscowi, jak i policjanci, przeca Jareckiego znają i “dzień dobry” a “dzień dobry” Inne klimaty, choc prawdę mówiąc mamy sztuk1 straznika miejskiego, ale ten wyglada całkiem na nikogo i jego akurat nie znam.
pozdrawiam
Jacek Jarecki
Jacek Jarecki -- 16.12.2007 - 10:18