mam jeszcze 200 stron do przeczytania ,,Przy obieraniu cebuli” Grassa, no i ksiązka fajna, ale ja ją dziś muszem przeczytać i recenzyję wysmazyć.
W ogóle co to się dzieje wszędzie cebula, pani o cebuli, w domu śledzie po węgiersku się robiły(więc cebuli dużo trza), czytanie o cebuli, pisanie o cebuli.
Gdzie ja jestem?
wszedzie widzę cebulę...
Ratunku!!!
Tylko nie cebula,
mam jeszcze 200 stron do przeczytania ,,Przy obieraniu cebuli” Grassa, no i ksiązka fajna, ale ja ją dziś muszem przeczytać i recenzyję wysmazyć.
grześ -- 22.12.2007 - 18:25W ogóle co to się dzieje wszędzie cebula, pani o cebuli, w domu śledzie po węgiersku się robiły(więc cebuli dużo trza), czytanie o cebuli, pisanie o cebuli.
Gdzie ja jestem?
wszedzie widzę cebulę...
Ratunku!!!