byłam schowana w przebieralni, a sprzedawczyni co rusz donosiła mi nowe ubrania nie mogąc znaleźć odpowiedniego dla mnie rozmiaru. W pewnym momencie usłyszałam jak skarżyła się mojej mamie: “no tak, to wszystko przez te zmutowane hormonami kurczaki!” A było to na Grochowie, gdzieś w stronach Pana Yayco…
panie Lorenzo
byłam schowana w przebieralni, a sprzedawczyni co rusz donosiła mi nowe ubrania nie mogąc znaleźć odpowiedniego dla mnie rozmiaru. W pewnym momencie usłyszałam jak skarżyła się mojej mamie: “no tak, to wszystko przez te zmutowane hormonami kurczaki!” A było to na Grochowie, gdzieś w stronach Pana Yayco…
julll -- 10.01.2008 - 19:29