Zgadza się. Pozwoliłem sobie użyć Twojego określenia, bo w jakimś sensie wydało mi się dobrze podsumowywać wywód Pwilkina.
Tusk jako romantyk :D Raczej “romantyk gawędziarz” :D
Tacy np Dorn, Lipiński, Religa, Gosiewski (sic!), Rostkowska, Barszcz to są jak najbardziej “pozytywiści”.
Czarna “romantyczna” legenda PiS opiera się na rozpieprzeniu WSI – co PO poparło, i powołaniu CBA – którego Tusk nie rusza. Jak to legenda, wiele prawdy w niej nie ma.
> Oszust
Zgadza się. Pozwoliłem sobie użyć Twojego określenia, bo w jakimś sensie wydało mi się dobrze podsumowywać wywód Pwilkina.
Tusk jako romantyk :D Raczej “romantyk gawędziarz” :D
Tacy np Dorn, Lipiński, Religa, Gosiewski (sic!), Rostkowska, Barszcz to są jak najbardziej “pozytywiści”.
Czarna “romantyczna” legenda PiS opiera się na rozpieprzeniu WSI – co PO poparło, i powołaniu CBA – którego Tusk nie rusza. Jak to legenda, wiele prawdy w niej nie ma.
pzdr
[ost. Rządowa drukarenka, czyli przełom]
Futrzak -- 02.02.2008 - 11:28