Afera z Ivo Pogorelichem podczas X Międzynarodowego Konkursu Pianistyczego im. Fryderyka Chopina w 1980 r. miala swoje dwie strony medalu.
Pierwsza, to niedopuszczenie do ostatniego etapu brawurowego, niezwykle utalentowanego pianisty i rezygnacja Marthy Argerich z uczestnictwa w jury.
Druga, to fakt, interpretacje Pogorelicha, byly nie tyle kontrowersyjne, co niezgodne z “duchem” muzyki Chopina.
Takie “monotematyczne” festiwale, jak chopinowski, maja na celu pielegnacje stylu i “sposobu” gry. Musi tak byc, co bysmy nie zapomnieli jak ta muzyka brzmi w oryginale.
--> Igła
Afera z Ivo Pogorelichem podczas X Międzynarodowego Konkursu Pianistyczego im. Fryderyka Chopina w 1980 r. miala swoje dwie strony medalu.
Pierwsza, to niedopuszczenie do ostatniego etapu brawurowego, niezwykle utalentowanego pianisty i rezygnacja Marthy Argerich z uczestnictwa w jury.
Druga, to fakt, interpretacje Pogorelicha, byly nie tyle kontrowersyjne, co niezgodne z “duchem” muzyki Chopina.
Takie “monotematyczne” festiwale, jak chopinowski, maja na celu pielegnacje stylu i “sposobu” gry. Musi tak byc, co bysmy nie zapomnieli jak ta muzyka brzmi w oryginale.
Jerry
Szeryf -- 03.02.2008 - 16:15