Do Nicponia na koniec

Do Nicponia na koniec

Po pierwsze kolego to Ci się tylko zdaje, ze żyjesz w kulturze łacińskiej. Żyjesz w kulturze greckej i hebraskiej, celtyckiej i germańskieh słowiańskiej, tureckiej i arabskiej wraz z łacińska na spółkę.
Po drugie w kulturze ludów zamieszkujących Europę i okolice, których to dumnymi spadkobiercami jesteśmy, odpowiedzialność zbiorowa była praktykowana “od zawsze”. Nie należy dać się zmylić co poniektórym traktatom filozoficznym i teologicznym. Bo cóż wyrzynanej ludności z przekonania, że są zarzynani nieteologicznie?
Po trzecie zarzuty w stosunku do ludzi piszących o polskim antysemityzmie dyskutują z nigdy niepostawiona tezą. Nikt bowiem nie twierdzi, że wszyscy Polacy to antysemici. Problemem jest fakt, że antysemitów jest znacznie więcej niż bogojczyźniani dyskutanci chcą przyznać. A co tym co niezwykle dolega, to parszywa rola Kościoła w rozpowszechnieniu antysemityzmu (stąd też jego zasięg).
Jeśli mówi się o “antysemityzmie wyssanym z mlekiem matki”, to prócz tego, że jest to przenośnia (jakby ktoś nie wiedział), to od mniej więcej XIX wieku w polskiej kulturze i obyczaju trudno spotkać się z pozytywnym obrazem Żydów. Do tego zaś doszedł sterowany przez Ochranę antysemityzm w carskim imperium (a byliśmy w części jego składnikiem). Tak więc niewinne polskie pacholęta od małego nasiąkały przekonaniem, ze Żydzi to bogobójcy, że chciwcy, etc etc. Zaś nasi wspaniali endecy utrwalali przekonanie, ze wybicie szyb w żydowskim sklepie, to czyn niemalże patriotyczny.
Na pocieszenie – Polacy i tak się nieźle wyrabiają, mając takie obciążenia.

Jackmal


Żyd, czyżby antysemita? By: shizuku (31 komentarzy) 4 luty, 2008 - 12:04