Tu są trzy sprawy.
Pierwsza tak, że opinie jakichś księżnych mam w nosie, a żałość mnie ogarnia widząc lewicowców korzących sie przed tak śmiesznym majestatem.
Druga rzecz to wykształcenie. Jest ważne.
Trzecia rzecz to samo pisanie.
Osobna to jest droga i w sumie przykra. Szczególnie dla bliskich tego co akurat zechciał pisać.
Pani Magio. Pewnie że dostarczam. Dodam jeszcze, że po to się to robi.
Po to się właśnie pisze. Ja nawet po to czytam.
To jest nasza zabawa, dla mnie radość.
Boje sie tylko, że zaraz zostaniemy z tym swoim pisaniem zweryfikowani.
Niby jaki prawem piszemy?
Bez pośrednictwa mendowatych, rozchwianych umysłowo redaktorów gazet?
Bez akceptacji środowiska?
Bez nadziei na kasę?
To po co piszemy? Sądzą pewnie, ze złośliwcy z nas.
I maja rację! Nawet nie wiedzą jak bardzo!
Ukłony
Yayco & Magia
Tu są trzy sprawy.
Jacek Jarecki -- 13.02.2008 - 21:18Pierwsza tak, że opinie jakichś księżnych mam w nosie, a żałość mnie ogarnia widząc lewicowców korzących sie przed tak śmiesznym majestatem.
Druga rzecz to wykształcenie. Jest ważne.
Trzecia rzecz to samo pisanie.
Osobna to jest droga i w sumie przykra. Szczególnie dla bliskich tego co akurat zechciał pisać.
Pani Magio. Pewnie że dostarczam. Dodam jeszcze, że po to się to robi.
Po to się właśnie pisze. Ja nawet po to czytam.
To jest nasza zabawa, dla mnie radość.
Boje sie tylko, że zaraz zostaniemy z tym swoim pisaniem zweryfikowani.
Niby jaki prawem piszemy?
Bez pośrednictwa mendowatych, rozchwianych umysłowo redaktorów gazet?
Bez akceptacji środowiska?
Bez nadziei na kasę?
To po co piszemy? Sądzą pewnie, ze złośliwcy z nas.
I maja rację! Nawet nie wiedzą jak bardzo!
Ukłony