Zatem Wyrusie czy pisząc (...) Nie ingerujesz brutalnie w uświęconą wolność słowa Docenta Stopczyka?
Nie, nie ingeruję. Moje stanowisko w kwestii wolności słowa wyłożyłem jasno w wielu tekstach, w tym w kilku na blogach.
Nie, ja Docentowi niczego nie nakazuję, ja suwerenność Stopczyka uznaję i tylko Stopczykowi coś proponuję.
Jak najbardziej w sposób arbitralny zakreślam miejsce i czas dla odpowiedzi Stopczyka. Jak widać mam rację, albowiem Stopczyk, jak przypuszczałem, w wyznaczonym Mu czasie zmieścił się bez problemu, odpowiadając po 35 minutach. Ja nigdy nie zastosowałbym się do poleceń kogokolwiek wyrażonych w takiej formie. Czasami trzeba zrobić tak, jak ja zrobiłem.
>Gretchen
Zatem Wyrusie czy pisząc (...) Nie ingerujesz brutalnie w uświęconą wolność słowa Docenta Stopczyka?
Nie, nie ingeruję. Moje stanowisko w kwestii wolności słowa wyłożyłem jasno w wielu tekstach, w tym w kilku na blogach.
Nie, ja Docentowi niczego nie nakazuję, ja suwerenność Stopczyka uznaję i tylko Stopczykowi coś proponuję.
Jak najbardziej w sposób arbitralny zakreślam miejsce i czas dla odpowiedzi Stopczyka. Jak widać mam rację, albowiem Stopczyk, jak przypuszczałem, w wyznaczonym Mu czasie zmieścił się bez problemu, odpowiadając po 35 minutach. Ja nigdy nie zastosowałbym się do poleceń kogokolwiek wyrażonych w takiej formie. Czasami trzeba zrobić tak, jak ja zrobiłem.
Pozdro.
wyrus -- 25.02.2008 - 16:57