Nie ma balansu, jest to przegięcie… tylko zastanawia mnie czemu Cię to jeszcze rusza? Przyjrzyj się na spokojnie, schemat taki sam jak przy każdym zgonie/wypadku osoby hmm ‘znanej’, słowem nic niezwykłego.
pozdr.
Psiak
Nie ma balansu, jest to przegięcie… tylko zastanawia mnie czemu Cię to jeszcze rusza? Przyjrzyj się na spokojnie, schemat taki sam jak przy każdym zgonie/wypadku osoby hmm ‘znanej’, słowem nic niezwykłego.
pozdr.
Pijany Inkwizytor -- 28.02.2008 - 19:02