piękny, mądry, jakże mi bliski tekst.
Kiedyś wejdę na ten szczyt z krzyżem, jak Bóg da, całkiem niedługo.
Podzielę się jednak własnym doświadczeniem. Jestem osobą bardzo radykalną, nie ułatwia to życia. Raz posłuchałam rad przyjaciół i poluzowałam zasady. Wspięłam się na Mont Everest cierpienia i szczęścia jednocześnie. Wiara daje mi nadzieję na koniec cierpienia.
pozdrawiam
Ania
Autorze
piękny, mądry, jakże mi bliski tekst.
AnnaP -- 02.03.2008 - 17:05Kiedyś wejdę na ten szczyt z krzyżem, jak Bóg da, całkiem niedługo.
Podzielę się jednak własnym doświadczeniem. Jestem osobą bardzo radykalną, nie ułatwia to życia. Raz posłuchałam rad przyjaciół i poluzowałam zasady. Wspięłam się na Mont Everest cierpienia i szczęścia jednocześnie. Wiara daje mi nadzieję na koniec cierpienia.
pozdrawiam
Ania