“O krzywdzie kobiet trzeba mówić” – święte słowa droga Gretchen. Nawet gdyby chodzilo tylko o jedną, jedyną kobietę na całym świecie która została potwornie skrzywdzona tylko dlatego, że ktoś przyznał sobie prawo do zrobienia jej krzywdy.
Oczywiście tej zasady nie należy ograniczać tylko i wyłącznie do kobiet, lecz szeroko pojęte łamanie praw człowieka to temat do całkiem innej dyskusji.
Tak, wiem że krzywdzicielami kobiet nie są tylko i wyłącznie mężczyźni, że bardzo często do tych krzywd przykładają rękę inne kobiety (najczęściej matki).
Czy jednak nie wydaje Ci się, że gros tego typu przypadków ma miejsce wówczas, gdy te kobiety kierują się fałszywie pojętą solidarnością z mężczyznami?
W moim odczuciu bardzo często tak właśnie się dzieje.
Nie znam tych problemów “od środka”, moja znajomość tematu ogranicza się do tego co przekazują media, więc moje opinie są niemiarodajne i subiektywne.
Ale jakże często, np. w przypadkach wykorzystywania seksualnego dzieci w rodzinie bywa tak, że wykorzystującym jest ojciec, zaś matka skrzętnie ukrywa cała patologiczną sytuację przed światem, stając się niejako cichym wspólnikiem tych potworności.
>Gretchen
“O krzywdzie kobiet trzeba mówić” – święte słowa droga Gretchen. Nawet gdyby chodzilo tylko o jedną, jedyną kobietę na całym świecie która została potwornie skrzywdzona tylko dlatego, że ktoś przyznał sobie prawo do zrobienia jej krzywdy.
Oczywiście tej zasady nie należy ograniczać tylko i wyłącznie do kobiet, lecz szeroko pojęte łamanie praw człowieka to temat do całkiem innej dyskusji.
Tak, wiem że krzywdzicielami kobiet nie są tylko i wyłącznie mężczyźni, że bardzo często do tych krzywd przykładają rękę inne kobiety (najczęściej matki).
Czy jednak nie wydaje Ci się, że gros tego typu przypadków ma miejsce wówczas, gdy te kobiety kierują się fałszywie pojętą solidarnością z mężczyznami?
W moim odczuciu bardzo często tak właśnie się dzieje.
Nie znam tych problemów “od środka”, moja znajomość tematu ogranicza się do tego co przekazują media, więc moje opinie są niemiarodajne i subiektywne.
Delilah -- 07.03.2008 - 18:25Ale jakże często, np. w przypadkach wykorzystywania seksualnego dzieci w rodzinie bywa tak, że wykorzystującym jest ojciec, zaś matka skrzętnie ukrywa cała patologiczną sytuację przed światem, stając się niejako cichym wspólnikiem tych potworności.