to nie chodzi o mówienie wielkimi słowami, ani nawet WIELKIMI LITERAMI.
Idzie o elementarną odpowiedzialność za słowo, a nie o fiszki w wirtualnej bibliotece
Panie Igło
to nie chodzi o mówienie wielkimi słowami, ani nawet WIELKIMI LITERAMI.
Idzie o elementarną odpowiedzialność za słowo, a nie o fiszki w wirtualnej bibliotece
yayco -- 12.03.2008 - 13:18