własnie profanację zamierzam popełnić:)
Otóż ,,Lokatora” obejrzałem raz ( a własciwie nie obejrzałem, ale o tem za chwilę) i gdzieś tak w połowie filmu wyłaczyłem i poszedłem spać:(
Buuu, wiem straszny jestem, ale byłem totlalnie zmęczony, i nie mogłem wytrwać, bo zasypiałem przed monitorem.
Więcej razy w TV nie spotkałem, a dvd nie posiadam z tym filmem.
Ale czytałem książkę Rolanda Topora, polecam jak zreszt wszystko Topora, makabryczno-dziwnie-zabawne, no i literacki pierwowzór zawsze warto poznać.
A co do innych filmów Polańskiego, to znam z tych starych co wymieniłas tylko ,,dziecko Rosemary” (ze trzy razy obejrzałem albo więcej, świetna rzecz)
No i jeszce w gatunku horroru (choć w sumie to horror parodia horroru bardziej) warto poznać ,,Nieustraszonych pogromców wampirów”, tyż fajna rzecz.
Witam,
własnie profanację zamierzam popełnić:)
Otóż ,,Lokatora” obejrzałem raz ( a własciwie nie obejrzałem, ale o tem za chwilę) i gdzieś tak w połowie filmu wyłaczyłem i poszedłem spać:(
Buuu, wiem straszny jestem, ale byłem totlalnie zmęczony, i nie mogłem wytrwać, bo zasypiałem przed monitorem.
Więcej razy w TV nie spotkałem, a dvd nie posiadam z tym filmem.
Ale czytałem książkę Rolanda Topora, polecam jak zreszt wszystko Topora, makabryczno-dziwnie-zabawne, no i literacki pierwowzór zawsze warto poznać.
A co do innych filmów Polańskiego, to znam z tych starych co wymieniłas tylko ,,dziecko Rosemary” (ze trzy razy obejrzałem albo więcej, świetna rzecz)
No i jeszce w gatunku horroru (choć w sumie to horror parodia horroru bardziej) warto poznać ,,Nieustraszonych pogromców wampirów”, tyż fajna rzecz.
pzdr
grześ -- 13.03.2008 - 10:25