To wszystko przez herbatę na tzw. smyczy, kto coś takiego pije ma potem zły dzień, ja tam piję tylko Yunan parzoną jak Pan Bóg przykazuje w imbryczku.
A Filipinki, herbatę ulung, a nawet “wiewlokropek” pamiętam,
Telewidzu obudź się! chyba tak to się zaczynało, nie?
Pozdrawiam mimo, że z deszczowej i wietrznej Goliny, uśmiechnięta.:D
Marku
To wszystko przez herbatę na tzw. smyczy, kto coś takiego pije ma potem zły dzień, ja tam piję tylko Yunan parzoną jak Pan Bóg przykazuje w imbryczku.
A Filipinki, herbatę ulung, a nawet “wiewlokropek” pamiętam,
Telewidzu obudź się! chyba tak to się zaczynało, nie?
Pozdrawiam mimo, że z deszczowej i wietrznej Goliny, uśmiechnięta.:D
Alga -- 13.03.2008 - 21:37