Czy Pana naprawdę pogięło? Żeby do obliczeń emigracji stosować całkę Casimira-Poldera? Do uprawy marchwi czerwonej (chyba, że o pastewną chodziło…?) współczynnik Van der Velde, tfuu… Waalsa? No, Panie Hamiltonie… Pozdrawiam…
Panie Hamiltonie!
Czy Pana naprawdę pogięło? Żeby do obliczeń emigracji stosować całkę Casimira-Poldera? Do uprawy marchwi czerwonej (chyba, że o pastewną chodziło…?) współczynnik Van der Velde, tfuu… Waalsa? No, Panie Hamiltonie…
Andrzej F. Kleina -- 31.03.2008 - 19:42Pozdrawiam…