pan Griszeq kręcil się jeszcze z rana, co zaś do Panów B. i X. to brak mi danych.
Składam to wszystko na karb kwietnia. Paskudnego, fiskalnego miesiąca. Mnie prześladują dodatkowo uporczywe awarie i nagłe wydatki. I zła krew.
Byle do maja!
Pozdrawiam kompensacyjnie
Panie Loreznzo,
pan Griszeq kręcil się jeszcze z rana, co zaś do Panów B. i X. to brak mi danych.
Składam to wszystko na karb kwietnia. Paskudnego, fiskalnego miesiąca. Mnie prześladują dodatkowo uporczywe awarie i nagłe wydatki. I zła krew.
Byle do maja!
Pozdrawiam kompensacyjnie
yayco -- 08.04.2008 - 19:03